chetnie bym go ponownie obejrzal. jak chodzi o sylvka to wg mnie jest to jego najlepsza rola zaraz po serii rockiego. pamietam scene jak sie trzyma za ucho i kuleje po ulicy trzymając w rece strzelbe.. moznaby sie klocic w kwestii rambo, ale w cop land sylvester stallone byl na prawde swietny. oczywiscie nie tylko...
Naprawdę niezły film. Znakomita obsada. A przede wszystkim moja ulubiona rola Sylwestra Stallone - niezdarny i nieśmiały grubasek. Choć na końcu i tak rozprawia się ze złymi chłopcami. A jeszcze De Niro... Świetnie!
Bardzo dobry kryminał, utrzymany w nieco nietypowej konwencji. Ma on bowiem powolne tempo, na ekranie nie oglądamy spektakularnych akcji, czy strzelanin. Mimo wielu gwiazd, na pierwszy plan zdecydowanie wybija się Sylwester Stallone w jakże nietypowej dla niego roli. Film generalnie bardzo udany.
Szkoda że z taką wspaniałą obsadą nie udało się reżyserowi stworzyć ciekawszego obrazu, no ale scenariusz także do świetnych nie należał. Czy to najlepsza rola Stallone'a? może jedna z lepszych, niestety nie zaliczam go do wybitnych aktorów.
Przez cały czas tego filmu śmiać mi się chciało kiedy patrzyłem na takiego grubiutkiego Sylwka!!!! :)))) Poza tym to pomimo dobrej obsady to jednak nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że film jest raczej słaby. Byc może reżyser nie mógł się zdecydować co w tym filmie wyeksponować?.... Nie wiem... ale takie właśnie...
Na pewno jest to najlepsza rola Sylwestra Stallone. Wreszcie jakiś bohater z krwi i kości. Wbrew wielu poprzednim opiniom, mnie ten film sie podobał. Nie twierdzę że mnie zachwycił, ale wyróżnia się spośród wielu podobnych. Zachwyciła mnie jedna z ostatnich scen, kiedy Freddy rozprawia się ze skorumpowanymi...
Obejrzałem też ze względu na obsdę i byłem raczej zdegustowany. Fabuła - średnia, filmowi nie pomógł nawet de Niro i Keitel. O złych policjantach to już lepsze filmy powstały...
się wszyscy czepiacie. uważam ten film za niezłą, udaną produkcję. szczególnie jeśli chodzi o rolę stallone'a (co prawda był troche przy gruby) - jedyną prawdziwą rolę tego aktora. przyznam że film nie jest idealny, miejscami trochę nudny, ale jest dość dobry! występuje tu plejada gwiazd, ale nie wolno jej zarzucać...
Ambinta rola Sly Stallone'a. Wprawdzie wole takiego Sylwestra, niz jego role komediowe, jednak najlepiej sprawdza sie w kinie akcji, mimo swoich lat...
Do obejrzenia filmu zachęciła mnie obsada.
Ale zawiodłem się. Z ekranu wiało nudą.
No i ten Stallone, którego nigdy nie mogłem strawić.
chyba najlepszy film stallone , i jeden z gorszych , w którym wystąpili keitel i de niro ; ale nie ogląda się źle
i to ma być dramat?stallone nie nadaje sie do takich ról i nikomu nie będzie przykro z powodu nieudolnego steryda już dawno zaszufladkowanego do odgrywania rambo.najlepszy moment filmu to wstawka na dachu gdzie możemy oglądać METHOD MENA Z WU-TANG CLAN(HIP-HOP)
A jednak Sly potrafi grać! Bo to, że potrafi De Niro i Keitel to wiadomo. Mimo wszystko film nie rzuca na kolana, choć niewątpliwie jest interesujący. Western przeniesiony w dzisiejsze realia połączony z moralitetem to ciekawe posunięcie. Udane.
Stallone jako niezwyciężiony bohater-zakrawa na kolejną amerykańską szmirę.A jednak coś mnie trzymało na tym filmie w fotelu i nie pozwoliło opuścić sali przez napisami końcowymi.Nie żałuję...
Po tak dobrej obsadzie spodziewałem się czegoś więcej.Sylvek i jego nadwaga w filmie bardzo popsuły mi humor.Moja ocena :3
znowu to samo, ślimaczy się i na koniec Sylwuś samotnym choć zdziadziałym już bohaterem... bagienko policyjne też jak zwykle, nic nowego, ogólnie nudne i można spokojnie sobie odpuścić...
ocena za to niezwykła, heh... czyżby puszczali jakąś edycję tanich i kiepskich filmów i ma się sprzedać?
pozdrawiam