no, wreszcie, ostatni, wprawdzie nowy, ale jary, powrót wisemana do tego, czemu pewien barton f. również przypisywał gwaranty swojego sukcesu: szarego człowieka!
nieco naskórkowy przy tym, trzeba uczciwie przyznać, oraz wtórny, jako iż porównań z Belfastem w Maine nie sposób uniknąć, ale przy dość ambitnym...