przypomniał mi zdziebko 'Pod słońcem szatana' w filmografii Depardieu - to samo pomieszanie sacrum i profanum, że tak powiem. I ta sama egzaltacja.
piramid, komunizmu... Jak ktoś ma nadzieję na żywszą akcję, to raczej nie tutaj. Opowieści dziwnej treści na tarasie.