Sam film bardzo dobry (nie ma tu bardzo szybkiej akcji, ale nie o to tu chodzi).
Mnie zaciekawiła rola Stallone'a. Ten koleś w wielu filmach denerwuje mnie swoją grą (choć nie we wszystkich i nawet potrafi coś wyreżyserować), ale tu zaskoczył mnie pozytywnie, gdyż oprócz Rockyego i Rambo, jest to chyba jego najlepsza rola. Zdecydowanie zagrał nawet najlepiej z całej obsady (a jest ona wyśmienita). Nawet Keitel w tym filmie nie był tak przekonywujący i za to należy się Sylwkowi duży plus ;)