Liotta, Keitel, Patrick i Stallone zagrali rewelacyjnie. De niro nie mial jakiejs sporej roli ale tez byl przekonujący. Podobnie jak Superboy i ten mlody gliniarz ktory robil awanture zonie (?) w jednej scenie. Rewelacyjnie zagrany film, jednak akcja nieco wolna, chwilami sie nudzilem. Ogolnie to bardzo dobry film, mimo paru wad. Polecam.
Wczoraj obejrzałem sobie Cop Land i właśnie pod względem aktorów ten film zrobił na mnie wrażenie. Nie chodzi o De Niro, Stallone'a czy Liotta'e - oni byli świetni, ale jakby nie zagrali to i tak świetny aktor. Po prostu zobaczyłem tam kilka znanych twarzy i wręcz mnie zamurowało. Frank Vincent, Arthur Nascarella, Edie Falco, Tony Sirico czy... John Ventimiglia! Po prostu rewelacja.