Gdy da się mu ciekawszą rolę to potrafi zagrać,świetny aktorsko film.
De Niro na pewno nie przyćmił, to dla Sly nieosiągalny level, ale na pewno jedna z lepszych ról Sylwka i dobry film.
stallone probujacy grac powolnego umyslowo szeryfa...wspial sie na wyzyny aktorstwa, deniro nigdy mu juz nie dorowna
niemniej film ma jakis swoj klimat
nikt nikogo nie przyćmił, mieli różne rolę i to wszystko :) obaj wypadli zajebiście :) ogólnie bardzo dobry film.
Zgadzam się! Choć Robert De Niro to najwyższa klasa aktorstwa Stallone udowodnił, że potrafi mu podskoczyć i rzeczywiście w tym filmie Robert został przez Stallone'a "przyćmiony"; Brawka!
De Niro przyćmiony został głównie nie dlatego jak zagrał Stallone (chociaż zagrał świetnie) tylko kogo zagrał. Jego rola jest na pewno pozytywnym zaskoczeniem. Ogólnie film niezły, ale z taką obsadą mógł być o wiele lepszy.
Tak. Proponuję napisz jakiś scenariusz filmowy, zdobądź producenta i zmuś go, by zagrać główną rolę w tym filmie. Za pewne później stanie się on kultowym klasykiem. Tak zrobił Sly. Opóźniona to jest Twoja wypowiedź na temat człowieka, o którym jak widać nic nie wiesz.