przereklamowany De Niro. Zagrał na równi ze znakomitym Harvey Keitel'em.
De Niro nie jest przereklamowany (ma na swoim koncie dwa oscary i wiele innych nagród przecież nieprzypadkowo i nie gra w jakiś wielkich produkcjach wysokobudżetowych) po prostu to profesjonalista i świetny aktor-kameleon. Jak każdy w tym fachu ma gorsze i lepsze role, tu zagrał dobrze choć to tylko rola drugoplanowa, gdzie Stallone zagrał jedną z głównych ról i tutaj naprawdę się wykazał
Nie podwazam talentu De Niro i nie chce sie czepiac, ale nie nazwal bym go kameleonem. Zauwaz, ze charaktery, w ktore sie wciela sa do siebie bardzo podobne. Nawet w 'Meet the Parents' zagral 'siebie'. Jest po prostu aktorem bardzo wiarygodnym i charakterystycznym, nadajacym sie swietnie do powaznych, glebszych filmow. Nie lepszy, nie gorszy niz Pacino, Spacey, Nicholson etc
jest to aktor-kameleon. Przytył do "Wściekłego byka" czy "Nietykalnych". Niewiele aktorów było by w stanie zagrać chorego pacjenta w szpitalu psychiatrycznym tak jak on.