Niezwykły dokument o erze antropocen, którą zdominował człowiek...i ekosystem bardzo ubożeje w florę i faunę...
Świat ukryty przed naszymi zmysłami najbardziej jest przez nas pożądany i niszczony....
Prawda jest taka, że zniszczenie naszego świata jest nieuniknione. Ludzi myślących czy chcących dla Ziemi jak najlepiej, jest za mało by coś zmienili.
Elon Musk ukazany w filmie niestety nie przyczynia się do ratowania świata. Dobrze, że było go tak mało w tym dobrym nomen omen filmie. Ale nieważne ile filmów powstanie, ile debat będzie miało miejsce, ile ustaw i zakazów się wprowadzi. Konsumujemy Ziemię do tego stopnia, że za parę pokoleń nasza planeta będzie wyjałowiona i nijaka. Ponad 4,5 miliarda egzystencji pójdzie w zapomnienie.
Nie zapominajmy też że cokolwiek byśmy nie zrobili, wystarczy jeden "rozbłysk" słońca, albo odpowiednio wielka kometa, a i tak będzie koniec.
Animal Planet dzisiaj go emitował, ale pewnie nieraz będą powtórki. Film ciekawy, pokazujący iż sami dążymy do samozagłady. Istniejemy zaledwie kilka sekund w ziemskim zegarze, a zachowujemy się, jakby Ziemia od zawsze była naszą własnością.
I niech tym czymś jednym będzie zmniejszenie ilości spożywanego mięsa. A najlepiej rezygnacja z produktów odzwierzęcych w ogóle.