które nie przynosi nic dobrego. Jeszcze końcówka strasznie amatorsko zrealizowana, spadający bohater w otchłań zrealizowana na poziomie początku lat 2000. Strasznie słabo, nieporadnie i mocno skręcono, pokręcona fabuła, która chyba w pewnym momencie wymknęła się scenarzyście. Jednym słowem poszli po bandzie, poniosła kogoś fantazja, która zaprowadziła w kozi róg. Słabizna.