Więcej brutalności, dłuższe walki no i to co miał klasyk z 1995 - znakomita muzyka, klimat i sam tytułowy turniej. Bez tego ani rusz.
Mogliby też spełnić swe obietnice o których gadali przed premierą pierwszej części: "każdy zawodnik będzie walczył swoim stylem i posługiwał się inną sztuką walki".
A co pokazali w pierwszym filmie? Cztery byle jakie ciosy i po walce. Zero techniki, zero sztuk walki. Słabiutko :/
Jedynie walka Scorpiona z Sub Zero ma jakąś choreografię, ale jedna walka Mortala nie robi.
He he dobre, tak w ogóle nie powinno w filmie zabraknąć motywów eko, na przykład Raiden mógłby popylać samochodem elektrycznym. A tak na serio po co robić sequel słabego filmu, to się nie uda, lepiej od razu zrestartować serię i zrobić to porządnie od początku. Jak na razie wciąż film z 95 jest nie do pobicia i pewnie tak pozostanie.