Tak, ten film jest przesłodzony. Jest też bardzo naiwny. Ale co z tego? ;) "Sissi" jest równie ważnym elementem mojego dzieciństwa jak "Ania z Zielonego Wzgórza". Więc choćby nawet cały świat był przeciwko, ja zawsze będę za.
Zgadzam się :]
Wiem, ze nie ma tam dużo faktów historycznych, ale dlatego właśnie ten film jest cudowny :]
Oglądałam go od kiedy pamiętam i zawsze mnie śmieszył i wzruszał :] Wszystkie części są na jednakowym poziomie, co zdarza się bardzo rzadko filmach kilkuczęściowych :]
No i Romy Schneider cudownie zagrała rolę Elżbiety :]
Mam podobnie:) obydwa filmy mogę oglądać na okrągło i mi się nie nudzą, mam do nich straszny sentyment:)