Jest 1957 rok. Trwa zimna wojna. W małym miasteczku rybak (M. Emmet Walsh) opowiada o potężnym człowieku (Vin Diesel), całym ze stali, który mieszka w morzu. Nikt poza pewnym chłopcem (Eli Marienthal) nie wierzy w bajania staruszka. I to jemu właśnie udaje się odnaleźć szesnastometrowego robota. Stalowy gigant żywi się żelazem, jest łagodny i naiwny jak dziecko.
Stalowy robot gigant (Vin Diesel) spada z przestrzeni kosmicznej na naszą planetę, w wyniku czego zostaje uszkodzony i traci pamięć. Nie wie skąd jest, ani w jakim celu został stworzony. Wkrótce trafia do amerykańskiego miasteczka Rockwell w Maine. Podczas podróży przez las zawadza o transformatory wysokiego napięcia i tylko szybka reakcja małego chłopca (Eli Marienthal) ratuje go przed zniszczeniem. Gdy rząd dowiaduje się o upadku obiektu w tamtej okolicy, wysyła agenta (Christopher McDonald), by wyjaśnił sprawę. Chłopczyk ukrywa przed nim robota na złomowisku.