Jak będą kiedyś robić remake 'Ojca chrzestnego' (a nie wątpię, że w końcu ktoś się na to zdecyduje) to to jest mój kandydat do roli Don Vito. Wspaniały aktor, ma odpowiednią charyzmę. Kto ceni Winstona z 'Johna Wicka' ten wie, skąd ten typ.
No i genialny Mister Wednesday z 'Amerykańskich Bogów'.
Wypluj te herezje ludzie cie zlinczują :)
A tak poważnie to powstaje już kolejny remake Człowieka z blizną więc również mnie nie zdziwi, jeżeli prędzej czy później powstanie nowy Ojciec Chrzestny - Co do wyboru kandydatury o również uważam że idealny wybór, te przenikające spojrzenie i charyzma .
Masz rację :)
Wracają do ewentualnych kandydatów to tak jak mówiłem Ian McShane byłby świetny, ale ja też mam swojego kandydata z młodszych aktorów - Benicio Del Toro http://www.imdb.com/name/nm0001125/
Również ma świetną charyzmę i ten rodzaj ekspresji który uważam że pasuje do tej postaci .
Ale masz na myśli Scarface'a czy Godfathera? Bo nie wyobrażam sobie Latynosa w roli Vita lub Michaela.
Mam namyśli Ojca Chrzestnego - Co do pochodzenia to Marlon Brando też nie był Włochem a zagrał go wyśmienicie .
Z Brando to prawda, bo różnica w karnacji nie jest aż tak widoczna. Z Del Toro jest inaczej. Skoro Del Toro mógłby to zagrać, to czemu nie Morgan Freeman :)
A ktoś się porwie na remake "Ojca chrzestnego"?Myślę, że każda próba skazana jest na porażkę. Film ten to pomnik,klasyk nad klasyki. A zwłaszcza Godfather II to majstersztyk nie do "pobicia",nigdy i przez nikogo.
'Skazanie na porażkę' do tej pory ważniakom z Hollywood nie przeszkadzało. Dalej rimejkują i przerabiają wszystko od 'Preadatora' po 'Króla lwa' ze 'Scarfacem' pomiędzy. 'Ojciec chrzestny' też wkrótce wpadnie im w grafik. Wspomnisz moje słowa :)