mam w zadzie jego urodę ...ale fantazyjność i ulotność w każdej roli wraz z zaangażowaniem w każdy scenariusz sprawia ,że lubię ten jego sceniczny amplois....zayebisty facet...wy śmieciowi użytkownicy filmwebu posiadacie jakieś banalne materiały o Marcine ze swoich ulubionych portali o ludziach i dla idiotów?:D amen był w pacierzach ale wy ...wami gardzę jak najzimniej można gardzić społeczeństwem bez samodzielnego myślenia :D
Ani to, ani to..
Generalizowanie z reguły się nie sprawdza stary.
Jako "użytkownikowi filmwebu" nie podobało mi się również określenie "śmieciowi", skoro jednak pytasz o co kaman :)
,a podoba Ci się jak ze śmieci ludzie wyciągają produkty zdatne do konsumpcji?:) także słowo śmieć z Twojego punktu widzenia nijak ma się do tego jak ja postrzegam śmieci:)
czyli jednak kretynka która na wszystko chce przepisywać lekarstwa ,a swoją chorobę psychiczną ukrywa przed całym światem...ty wez się dobrze zmasturbuj to ci przejdzie diagnozowanie innych....
Tutaj kolego właściwie we wszystkim pudło. Mam całkiem udane życie, również to seksualne :D
Swoich problemów, szczególnie frustracji seksualnych, nie przypisuj innym; wydaje mi się, że bedziesz wtedy może odrobinę mniej nieszczęśliwy ;D
Zapomniałabym o najważniejszym!
Jesteśmy na portalu filmowych i ja dlatego tutaj czasem jestem.
Wobec tego filmowa zagadka:
W jakim filmie i kto, z różnych (nieistotne tu z jakich) powodów wypowiedział kwestię "suck my dick"?
Mała podpowiedź: to kobieta oraz była żona Bruce'a Willisa.
To moja serdeczna dedykacja,
:D
Twoje szczęście zaiste jest siłą pisaną i również moim szczęściem tak bardzo prawdziwym jak Twoje dedykacje...:) nawet sam fakt przyznania się przez Ciebie jak Ci dobrze w życiu diagnozuję jako potrzebę wykrzyczenia "JAK MI DOBRZE"...spokojnie, głęboki oddech i teraz chwal się co zazwyczaj łykasz z tych recept w które chciałaś mnie wkręcić?:) pozdrawiam NAJSERDECZNIEJ JAK POTRAFIĘ:)
,a tak bez over...naprawdę jesteś ode mnie starsza o 6 lat...i nadal na recenzji tylko www?... masz swój kanał na yt?
Nie mam większej potrzeby aktywności tutaj. Film to dla mnie relaks, przyjemność i inspiracja.
Na YT konto, gdzie właściwie możesz zerknąc w moje z kolei gusta i inspiracje muzyczne. Ale to tylko wielki, spontaniczny zlepek "to lubię".
YT: "Kayah Parel"
Mój świat muzyczny jest z kolei gdzie indziej w wirtualnej przestrzeni ;)
A jak to u Ciebie wygląda?
nie wiem jak masz na imię ..ale ja Aleksander wtóruję bardziej tej wibracji która poza wszelkimi nawiasami pozwala plastycznie bawić się świadomością zarówno tą związaną z gustami filmowymi jak i z medytacją pozbawioną w trakcie zgiełku:) na yt mam swój content ale póki co jestem zbyt nieśmiały aby to wrzucić pro publico bono....