hehe no super gra swego czasu :) teraz problemy z odpaleniem na nowych systemach itp, ale mozna sie pomeczyc w dosboxie, ja jednak gram ostatnio w tego remake'a czyli "10-lecie" " }wikingowie" i mimo ogolnego uprzedzenia do gier 3d calkiem dobrze sie bawie ;d przede wszystkim mechanika i wyglad domkow w tym samym stylu wiec jest niezle (polecam tez 'settlers - narodziny kultur', tez podobna do dwójki pod wzgledem mechaniki z troche bardziej rozwinieta sfera militarna) :)
grałem jeszcze parę lat temu. kampanii nigdy nie udało mi się przejść (wstyd!) ale grę uwielbiałem, zwłaszcza, że działała na moim starym 486dx2 z 8mb ramu^^
powoli bo powoli ale szło
super bajkowa grafika i ta radocha z gapienia się jak moi robole pracują albo wąchają stokrotki jak roboty brak akurat^^
grałem tak długo aż skończyła sie moja amiga 600. ale mam wersje na pc, chociaz rzadziej w nią gram :)
Minęło 13 lat od pierwszego odpalenia na moim kompie i wciąż tam jest. Rzadko teraz gram ale bardzo chętnie spróbuję przejść w końcu IX misję głównej kampanii. Sejw tej misji ma z 8 lat! :D
Pierwsza dra jaką przeszedłem na PC. Później grałem jeszcze w 3 i 4 ze wszystkimi dodatkami.
http://www.siedler25.org/
Polecam. Modyfikacja nie ingerująca w żaden sposób w mechanikę gry, naprawiająca liczne błędy, dodająca multiplayer (nawet lobby jest!), masę map, panoramiczne rozdzielczości, kompatybilność z najnowszymi Windowsami i więcej! Jakiś czas temu grałem z kumplami. Zachęcam do wspierania projektu i gorąco polecam!
Kultowa gra, epicka, legendarna! Właśnie dzięki takim gierkom cieszę się, że urodziłem się w latach 90-tych.
grałem przez ostatnie dwa dni, jedną mapkę wygrałem a kolejną dostałem baty od komputera:D:D Gra do dziś wciąga, mam sentyment do tej gierki, późniejsze odsłony nie były takie dobre jak ta!
niedawno jeszcze grałem, teraz już na windows 10 jaja z odpaleniem, kampanię przeszedłem, świat podbiłem, z kumplami straciliśmy sporo życia przed podzielonym na 2 części ekranem - w tak wciągającą grę nigdy nie grałem i pewnie nigdy już nie znajdę :( aż łezka się w oku kręci...